niedziela, grudzień 22, 2024
Strona 210

Ile dać na pierwszą komunię?

0
Ile dać na pierwszą komunię?

Pierwsza komunia to bardzo ważny moment w życiu każdego dziecka, ogromne przeżycie duchowe i wspaniała impreza. Od tego momentu dzieci czują, że są pełnoprawnymi członkami wspólnoty chrześcijańskiej, rozpoczynają regularnie spowiadać się i przyjmować komunię świętą. Bardzo często z tego powodu organizowane jest przyjęcie w domu lub restauracji. Jeśli zostaniemy na nie zaproszeni, możemy mieć wątpliwości, ile pieniędzy należy dać. Jeśli ta sytuacja dotyczy także Ciebie, przeczytaj nasze podpowiedzi co zrobić.

Przeżycie duchowe czy święto pieniądza?

Rozmowy z rodzicami i bliskimi innych dzieci mogą nie tyle nie pomóc, ale wręcz wywołać w nas jeszcze większe zwątpienie. Niektórzy będą szokować nas informacjami o bardzo drogich prezentach, które kupują, a które dalece wykraczają nasze możliwości finansowe. Inni natomiast będą uznawać, że potępiają konsumpcjonizm, religia jest świętem duchowym, a więc nie należy w ogóle w tym czasie myśleć o prezentach. Oczywiście, święto to ma przede wszystkim wymiar duchowy, jednak warto pomyśleć o miłym upamiętnieniu go prezentem dla dziecka. Jeżeli będziemy przy tym rozmawiać o duchowym wymiarze święta, z pewnością prezenty nie przesłonią tego. Poza tym, pamiętajmy, że rodzice, zapraszając na na przyjęcie, ponoszą koszty jego zorganizowania, wynajęcia sali i podanych potraw.

Racjonalnie oceń swoje możliwości finansowe

Na pewno nie warto zadłużać się, żeby kupić dziecku prezenty komunijne. Niech to raczej będzie miły, symboliczny gest dostosowany do naszych możliwości finansowych. Warto kupić coś, o czym dziecko marzy i co przyda mu się w przyszłości. Mogą to być na przykład książki z interesującej go dziedziny, rower czy aparat fotograficzny. Kupując tego rodzaju prezenty, będziemy mieć pewność, że nasze pieniądze nie zostaną wyrzucone w błoto, prezent z pewnością przyda się później dziecku. Pamiętajmy również o tym, że trochę droższy prezent wypada dać, będąc chrzestnym czy osobą z najbliższej rodziny. Jedynie symboliczne prezenty niech przyniosą dalsi krewni.

Jak grzecznie wyprosić gości?

0
Jak grzecznie wyprosić gości?

Zapraszając gości, chcemy potraktować ich jak najlepiej, pokazać, że jesteśmy dobrymi gospodarzami i wykazać się gościnnością. Czasami jednak taka postawa może spowodować, że goście poczują się u nas zbyt dobrze. Zasiedzą się do późnych godzin i mimo, że będziemy już zmęczeni, nie będą zdradzali najmniejszych zamiarów wyjścia. Jak zachować się w takiej sytuacji? Czy wypada ich wyprosić? A jeśli tak, to w jaki sposób to zrobić, żeby ich nie urazić?

Delikatne sugestie

Wiele osób uważa, że od bezpośredniej prośby o zakończenie spotkania o wiele lepszym rozwiązaniem mogą być delikatne sugestia. W ten sposób nie urazimy bowiem gości, a przecież osoba kulturalna powinna sama się domyślić, że już pora wyjść. Dlatego preferują delikatne aluzje na temat tego, że już późno, lekkie ziewanie, wspominanie mimochodem o tym, że jesteśmy zmęczeni, a jutro musimy wcześnie iść do pracy… Niestety, takie sugestie czasami się nie sprawdzają. Przede wszystkim, nie każdy musi odczytać je zgodnie z naszą intencją. Kiedy powiemy, że musimy rano wstać wcześnie do pracy, może się okazać, że znajomi pokiwają „ze zrozumieniem” głową, po czym zaczną opowieść, jak to oni mają ciężko w pracy.

Gdy trzeba powiedzieć wprost

Jeśli delikatne sugestie nie poskutkują, trzeba będzie powiedzieć wprost. W takiej sytuacji należy pamiętać o maksymalnej grzeczności i przeprosić gości. Warto podać krótkie uzasadnienie (zmęczenie, późna pora, praca) i zaprosić w przyszłości. Jeżeli mamy na przykład psa, możemy zaplanować wyjście z nim i przy okazji zaplanować wyjście („Wyjdę z psem i Cię odprowadzę”). To może sprawić, że sytuacja rozwiąże się naturalnie.

Czego absolutnie nie należy robić?

Absolutnie nie należy dawać odczuć gościom, że są niemile widziani, być niegrzecznym, wypraszać w sposób natarczywy. Takie zachowanie spowoduje, że już więcej nikt nie będzie chciał do nas przychodzić, a może i stracimy przyjaciół na stałe. Nie wykonujmy również ostentacyjnych gestów, nie wymyślajmy dziwnych kłamstw, w których sami zaczniemy się mieszać.

ZOBACZ TEŻ