Koronarografia jest zabiegiem wykonywanym w celu udrożnienia głównych żył przysercowych. Światło żył z wiekiem staje się coraz mniejsze, ponieważ na ich ściankach odkładają się złogi, które w krytycznym momencie potrafią zatkać zupełnie żyłę.
Oczywiście nie u każdego dochodzi do całkowitego „zarośnięcia” żyły. Osoby, które prowadzą w miarę zdrowy tryb życia są mniej narażone na taki scenariusz. Zdrowia dieta, dużo ruchu, unikanie używek są najlepszą recepta aby nasze żyły były w dobrej kondycji. Jednak to też nie jest złoty środek, ponieważ niektóre osoby po prostu genetycznie mają skłonność do odkładania się złogów w żyłach.
Koronarografia jest małym zabiegiem chirurgicznym. Wymaga hospitalizacji i wykonania całej serii badań, które robi się przed każdym zabiegiem operacyjnym.
Zabieg polega na wprowadzeniu do tętnicy cewnika. Nacięta zostaje pachwina na udzie, gdzie wprowadzony zostaje cewnik, który prowadzony w stronę serce monitoruje stan większych żył oraz udrażnia je, jeśli zachodzi taka potrzeba. Czasami za pomocą sondy lekarz może do żyły wprowadzić stendy, czyli takie małe sprężynki otwierające żyłę. Cewnik może być również wprowadzony przez rękę, ale to już zależy od decyzji lekarza.
W dzień zabiegu nie można nic jeść ani pić i postępować zgodnie z zaleceniami lekarskimi. Koronarografia wykonywana jest w znieczuleniu miejscowym, więc pacjent jest przytomny ale zawsze można poprosić o środki uspokajające. Po zabiegu nie można wstawać z łóżka przez dobę, ponieważ wykonane nacięcia muszą się zasklepić.
Koronarografia jest również zabiegiem ratującym życie u pacjentów z rozpoznanym zawałem mięśnia sercowego. Dlatego tak ważne jest szybkie działanie kiedy podejrzewamy u siebie pierwsze symptomy zawału.
Zabieg koronarografii bardzo poprawia jakość życia, ponieważ dzięki udrożnieniu żył serce i cały nasz organizm jest bardzo dobrze ukrwiony, a co za tym idzie świetnie dotleniony. U pacjentów po zabiegu obserwuje się zwiększenie wydolności fizycznej i lepsze samopoczucie.
