Soja to roślina strączkowa o dużej zawartości białka i innych korzystnych dla organizmu substancjach. Z tego względu jest ważna dla wegetarian i wegan, którzy nie jedzą produktów mięsa i produktów odzwierzęcych . Zastępują więc mięso produktami sojowymi. Dzięki temu dostarczają organizmowi odpowiednią ilość białka.
Niestety nie wszystkim osobom soja służy. Na przykład osoby z problemami z tarczycą nie powinny jej przyjmować do organizmu. Szczególnie te, które chorują na hashimoto, autoimmunologiczną chorobę tarczycy. Soja jest także bardzo często alergenem – wiele osób po sp. ożyciu nawet niewielkich ilości soi dostaje reakcji alergicznych. Muszą więc unikać tej rośliny w swoim pożywieniu. Całe szczęście soja – jako znany już alergen – oznaczana jest na opakowaniu produktów spożywczych, dzięki czemu można łatwo omijać te gotowe potrawy, które jakąś ilość soi zawierają.
A produktów z dodatkiem soi jest dużo. Stosuje się ją w niewielkich ilościach w przeróżnych słodyczach: batonikach, cukierkach, piankach. a nawet samej czekoladzie. Wiele wędlin zawiera także dodatek sojowy.
Istnieją też suplementy diety zrobione z soi, przede wszystkim lecytyna, która poprawia pracę wątroby i mózgu między innymi. Oczywiście osoby uczulone na soję mają wybór – mogą wybrać lecytynę słonecznikową. Jest ona na rynku dostępna dość szeroko, aczkolwiek jej cena jest wyższa niż lecytyny sojowej.
Wracając jednak do produktów spożywczych, należy wspomnieć o ważnym produkcie zrobionym niemal wyłącznie z soi i soli. Chodzi o sos sojowy – czarny, słony płyn robiony z fermentowanej soi. To ważny składnik kuchni azjatyckiej, używany tam niemal tak często jak u nas sama sól. warto więc zastanowić się, czym zastąpić sos sojowy. Wydaje się, że najoczywistszą odpowiedzią jest sól. Tyle że potrawę posolimy, tak jakbyśmy zrobili to sosem sojowym, ale nie dodamy tego charakterystycznego posmaku podkreślającego smaki innych składników. O posmaku tym mówi się „umami”. Spokojnie, jest na to sposób. Wystarczy do potrawy dodać suszone grzyby.
