XXI wiek to czas dużych przemian technologicznych. Komputery, internet, telefony tablety i inne gadżety, to norma dla dzieciaków w podstawówce. Dzisiaj trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie bez tych wszystkich sprzętów. Nie ma wątpliwości, że stanowią one ogromne ułatwienie w codzienności. Nie trzeba bowiem krzyczeć, by syn biegający po podwórku przyszedł na rosołek, bowiem można napisać mu sms. Co jednak, gdy po szkole zamiast do laptopa, trzeba zasiąść do książki? Najmłodsze pokolenie oszalałoby z radości, gdyby miało możliwość uczenia się wyłącznie za pomocą komputera. Starsi natomiast nie wyobrażają sobie czytania książki, nie przewracając pożółkłych kartek i nie słysząc szelestu stron. I tu można dostrzec rozłam, jaki nastąpił w niezwykle krótkim czasie. Wszystko wskazuje (stety lub niestety) na to, iż tradycyjne uczenie się z podręcznikiem w ręku, stanie się niebawem przeszłością. Może warto już dziś próbować odnaleźć się w rzeczywistości elektronicznej i nie pozwolić sobie na tak zwane e-wykluczenie.
[Głosów:0 Średnia:0/5]